Starter drożdżowy – prosta instrukcja ze zdjęciami

Opakowanie drożdży płynnych zawiera stosunkowo mało komórek drożdżowych. Teoretycznie ich ilość wystarcza do przefermentowania 20l lekkiego piwa górnej fermentacji, ale w praktyce często okazuje się, że jeśli drożdży dodatkowo nie namnożymy, to start fermentacji jest znacznie opóźniony, lub fermentacja “ślimaczy się” i piwo jest niedofermentowane lub też wadliwe. Nie ma więc co się stresować czy fermentacja ruszy czy nie, tylko za przygotowywanie drożdży płynnych trzeba zabrać się kilka dni przed planowanym warzeniem.

Jest to szczególnie ważne gdy mamy zamiar warzyć piwa dolnej fermentacji lub też piwa mocne. Przy piwach bardzo mocnych zalecam najpierw “rozruszanie” drożdży poprzez fermentację nimi jakiegoś lekkiego piwa i użycie gęstwy po nim do fermentacji “mocarza”, w przeciwnym razie okaże się, że nasz starter musiałby mieć wielkość 4-5l.

Do piw “standardowych”, czyli niezbyt mocnych zazwyczaj wystarcza starter 1-2l.

Dziś pokażę jak zrobić 1l starter.

CZEGO POTRZEBUJEMY?

– opakowanie drożdży płynnych Wyeast

– 100g suchego jasnego ekstraktu słodowego

kolbę Erlenmayera 1l lub 2l ze szkła borokrzemowego

– termometr

– spirytus 70%

– (opcjonalnie) mieszadło magnetyczne + rdzeń do mieszadła

INSTRUKCJA

1. Wewnątrz saszetki drożdży Wyeast znajduje się kapsułka z pożywką. Należy ją rozbić. Najlepiej saszetkę położyć płasko na stole i mocno uderzyć otwartą dłonią. Wymaga to trochę siły i wprawy 😉

2. Jeśli kapsułka zostanie rozbita, saszetkę pozostawiamy do spuchnięcia w ciepłym miejscu (25-30°C), zabiera to zwykle kilka godzin. Tak wygląda spuchnięta saszetka

saszetka 1 saszetka2

3. Przygotowujemy 100g suchego, jasnego ekstraktu słodowego

ekstrakt

4. Rozpuszczamy w niewielkiej ilości ciepłej wody. Dokładnie mieszamy, aby nie było grudek

ekstrakt mieszanie

5. Rozpuszczony ekstrakt wlewamy do kolby stożkowej i uzupełniamy wodą do objętości 1l

ekstrakt przelewanie  ekstrakt uzupelnianie

6. Kolbę przykrywamy kawałkiem folii aluminiowej i ustawiamy na kuchence. Zawartość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy około 10 minut, uważając aby nie wykipiało

ekstrakt gotowanieekstrakt gotowanie 1

7. Kolbę zdejmujemy z ognia (uważając aby się nie poparzyć) i schładzamy do około 25°C. Ja dziś chłodziłam na tarasie (13C mrozu), a później w zlewie z zimną wodą. Oczywiście cały czas dbamy o to, aby przykrywka z folii szczelnie zakrywała kolbę.

temperatura

8. Rdzeń do mieszadła magnetycznego dezynfekujemy używając spirytusu i wrzucamy do kolby.

mieszadelko dezynfekcja

9. Dezynfekujemy spirytusem nóż, saszetkę z drożdżami i oczywiście rączki przy okazji

drozdze dezynfekcja

10. Nacinamy nożem róg saszetki, odchylamy folię i wlewamy zawartość saszetki do kolby

drozdze zadanie

11. Kobę znów nakrywamy folią i ustawiamy na mieszadle magnetycznym. Ustawiamy tak obroty, aby widać było lekki wir.

na mieszadle

12. Starter pozostawiamy na mieszadle od 24-48h. Po tym czasie zadajemy całość do brzeczki.

UWAG KILKA

– Użyłam kolby o pojemności 1l, aby przygotować litrowy starter – u mnie się to sprawdza, nigdy jeszcze nie miałam dużej piany na starterze. Oczywiście komfort jest większy jeśli użyjemy kolby o pojemności 2l.

– Jeśli nie masz mieszadła magnetycznego musisz często potrząsać lub kręcić kolbą, aby napowietrzyć brzeczkę. Przyjmuje się, że zrobienie startera bez mieszadła trwa dwa razy dłużej niż z mieszadłem. Lepiej w tym wypadku niż kolba sprawdzi się słoik.

– Jeśli nie masz kolby stożkowej możesz starter zrobić w zwykłym słoiku. Słoik trzeba zdezynfekować, np wygotować. Osobno w garnku przygotować brzeczkę z ekstraktu i dopiero po jej ostudzeniu przelać do słoika. Trzeba oczywiście zachować jak najbardziej sterylne warunki.

– Suchy ekstrakt słodowy możesz zastąpić płynnym. Można też użyć cienkusza po mocnym piwie, brzeczkę uzyskaną z osadów, czy też zrobić mini warkę zacierając słód. Ważne jest to aby ekstrakt brzeczki do przygotowywania startera wynosił około 7-10Blg

– Często pojawiają się pytania o temperaturę przygotowywania startera, szczególnie w odniesieniu do drożdży dolnej fermentacji. Odpowiadając na te pytania – temperatura niezależnie od rodzaju drożdży powinna wynosić dwadzieścia kilka °C, gdyż w takiej temperaturze drożdże najlepiej się namnażają.

– Jeśli planujesz uwarzenie mocnego piwa, starter powinien być odpowiednio większy.

– Jeśli starter jest duży (kilku litrowy), a planujesz go użyć do piwa delikatnego w smaku wówczas dobrze jest oddzielić ze startera drożdże od płynu (gdyż ten zazwyczaj nie smakuje najlepiej). Po namnożeniu drożdży kolbę zdejmujemy z mieszadła magnetycznego i wkładamy do lodówki na około 12-24h, wówczas drożdże zbiorą się na dnie kolby. Płyn znad drożdży wylewamy do zlewu, a do brzeczki, którą chcemy przefermentować wlewamy tylko drożdże z minimalną ilością płynu. Sposób ten ma tą wadę, że mimo wszystko tracimy część drożdży zawieszonych w płynie.

– Jeśli chciałbyś sam zrobić mieszadło magnetyczne, to instrukcje znajdziesz na wiki.piwo.org

Oczywiście to co napisałam nie wyczerpuje tematu przygotowywania starterów drożdżowych, więc pewnie jeszcze wrócimy do tego wątku 🙂

 

 

 

 

 

 

 

Tagi: , , ,

Powiązane wpisy

68 komentarzy do “Starter drożdżowy – prosta instrukcja ze zdjęciami

  1. smaky78 on

    Jeśli nie mam mieszadła, a muszę mieszać dwa razy dłużej bez niego czy to oznacza że będę musiał potrząsać naczyniem 96 godzin 😀

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Przygotowanie startera z użyciem mieszadła magnetycznego trwa zwykle 1-2 dni. Jeśli nie masz mieszadła i wstrząsasz słoikiem od czasu do czasu to namnażanie drożdży trwa dłużej, bo tlenu jest mniej. Po 2-3 dniach starter tak czy inaczej powinien być już gotowy. Cała zabawa polega na tym, aby drożdżom dostarczyć dużo powietrza 🙂

      Odpowiedz
  2. Marc on

    Czy jest sens kupować teraz płynne drożdże (temperatury -15*C)? Czy sklep jest w stanie zabezpieczyć je tak, żeby przez noc w magazynie firmy kurierskiej lub na pace auta kuriera nie zamarzły?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Mamy sygnały z ostatnich dni, że drożdże docierają bez szwanku. Jednak jeśli bardzo Ci się nie spieszy, to poczekaj lepiej 2-3 dni, bo podobno idzie ocieplenie 🙂

      Odpowiedz
  3. Jarzyn_Walecny on

    Myślę że warto podlinkować instrukcje budowy mieszadła magnetycznego z wiki.piwo.org nie jest to szalenie trudne a znacznie tańsze niż zakup na popularnym portalu aukcyjnym.

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Ideą tego wpisu nie było reklamowanie mieszadła, a przedstawienie sposobu zrobienia startera. Sama korzystam z mieszadła, które ma już jakieś 20 kilka lat.

      Odpowiedz
  4. Quentin on

    Świetnie jak to zwykle u Dori przedstawione informacje .

    Czy kolba jest konieczna ?

    Czy nie mogę ugotować ekstraktu w garnku , przelać do wyparzonego słoika ?

    W kwestii napowietrzania – czy mogę napowietrzać pompką ? Jak długo ?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Dziękuję 🙂 Koba nie jest konieczna, pisałam o tym w uwagach wystarczy zwykły słoik. Kolba jest o tyle wygodniejsza, że można w niej od razu gotować brzeczkę.
      Jeśli chodzi o pompkę to nie pomogę, nie stosowałam. Generalnie trzeba by w miarę regularnie dostarczać tlen do startera.

      Odpowiedz
  5. Maciej B. on

    Tak się składa, że akurat wczoraj zadałem płynne drożdże Wyeast’a do szchwarzbira, bo jakoś nie bardzo chciało mi się robić – na raty – 4l startera (przymierzam się do portera/u bałtyckiego). I teraz pytanko, bo mija już 24h od zadania (saszetka ładnie napuchła w niecały dzień), ale nie widać jeszcze oznak fermentacji – choć warstwa drożdży jest już widoczna na dnie fermentora. Szykować już suche, czy dać im jeszcze trochę czasu na rozpoczęcie “zabawy”? 😉

    Odpowiedz
    • Dorota on

      No właśnie… żeby nie było stresu trzeba robić startery 🙂 Poczekaj jeszcze do jutra. Zakołysz fermentorem, aby trochę jeszcze napowietrzyć brzeczkę. Możesz też podnieść lekko temperaturę. Drożdże pewnie wystartują, ale może to trochę potrwać, a dla piwa im szybciej się to stanie tym lepiej.

      Odpowiedz
      • Maciej on

        Jak widać, lenistwo w piwowarstwie to zły nawyk 🙂
        Fermentorem kołysałem, ale faktycznie podniesienie temperatury może pomóc, bo obecnie w piwnicy mam +8 st.
        A odbiegając nieco od tematu – do “dolniaków” lepiej zadawać drożdże np. w temp. pokojowej i poczekać na pierwsze oznaki ferm. (podobno niekorzystnie wpływa to na smak piwa), czy od razu w docelowej temperaturze fermentacji?

        Odpowiedz
        • Dorota on

          Drożdże należy dodawać do brzeczki schłodzonej już do docelowej temperatury fermentacji. Oczywiście starter drożdżowy powinien też być schłodzony do takiej samej temperatury, aby drożdże nie doznały szoku.
          Daj znać, czy drożdże ruszyły 🙂

          Odpowiedz
          • Maciej B. on

            Niestety, dziś mija już trzeci dzień, a drożdże nadal strajkują. Dziś zadam S-23, bo akurat mam pod ręką. Ale niepokoi mnie tylko aromat. Jak dla mnie jest to ewidentna przyprawa do zup (potocznie zwana “Magą”). No i teraz nie wiem czy to nie infekcja :/
            Aha… piany na powierzchni zero.

    • Dorota on

      Dobre pytanie 🙂 Trzeba obserwować co się dzieje w kolbie/słoiku. Gdy drożdże się namnażają widać dość duży “ruch” w brzeczce, intensywne wydzielanie gazu, sporo bąbelków wędruje do góry tworząc lekką piankę. Gdy to ustanie starter jest gotowy. Przynajmniej u mnie tak jest. Może macie inne sposoby oceny, czy namnażanie drożdży się zakończyło?

      Odpowiedz
      • Rob on

        Właśnie robię starter więc opiszę swoje obserwacje. Po zadaniu napuchniętej saszetki Wyeast i mieszaniu (nie mam automatu) przez pierwsze godziny ciecz nie wykazywała żadnych zmian. Po około 24h przy zamieszaniu intensywnie wydzielał się gaz i pojawiała się piana. Zarówno gaz jak i piana szybko zanikały. Pojawiały się oczywiście po następnym zamieszaniu. Po około 36 godzinach zjawisko to znacznie się zmniejszyło. Jednocześnie na dole kolby daje się (przez zamieszaniem) zaobserwować warstwę drożdży. Myślę, że jest to już odpowiedni czas na zadanie startera do brzeczki, ewentualnie na odstawienie go do sklarowania.

        Odpowiedz
  6. zbig13 on

    Fajne wskazówki:) Zastanawiam się, jak dobrać rozmiar rdzenia do mieszadła – masz w ofercie 3 różne. Dobieramy do kolby czy może samego mieszadła?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Sama na swoim mieszadle przetestowałam 3 rodzaje rdzeni i wszystkie się sprawdziły. Używam kolby 1l, możliwe że chcąc robić większy starter najmniejszy rdzeń nie da rady, ale tego nie sprawdzałam.

      Odpowiedz
  7. Wojomir on

    Świetny artykuł! Jak duży starter jest zalecany na 60 litrów brzeczki, czy wystarczy 1 saszetka drożdzy płynnych i np. starter 2 litrowy czy raczej 2 saszetki?

    Odpowiedz
  8. Wojomir on

    Planuję warzyć Pilsa, 11-12 Blg, temp. fermentacji 9-10 st.
    Fermentację planuję przeprowadzić w 2 fermentorach po 30 ltr.
    Jak postępować? Czy np. 1 starter 2 litrowy z 1 szaszetki drożdzy płynnych 125 ml na jeden fermentor będzie ok?
    Planuję użyć mieszadła magnetycznego

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Możesz próbować 🙂 Teoretycznie kalkulator do którego link Ci podałam sugeruje starter z dwóch saszetek drożdży wielkości kilkunastu litrów, ale myślę że dwulitrowy też powinien dać radę, aczkolwiek jeśli masz taką możliwość zrób większy, stopniowo namnażając drożdże.

      Odpowiedz
  9. Mateusz on

    Cześć Dorota. Świetny wpis.
    Planuję w niedługim czasie uwarzyć Belgian Blond 16 blg na drożdżach WLP500 (data produkcji 15.01.2014). Oczywiście najpierw zamierzam przygotować odpowiedni starter na mieszadle magnetycznym. Moje pytanie jest takie, czy 1,5 litrowy starter wystarczy? Dodam iż będę dysponował kolbą Erlenmayer’a 2000 ml.

    Odpowiedz
  10. Mateusz on

    Hej. Planuję zrobić Belgian Blond 16 blg. Będę dysponować kolbą 2000 ml oraz mieszadłem magnetycznym. Drożdże to WLP500 (data produkcji 15.1.2014). Moje pytanie jest takie, czy robić starter 1,5L czy 2L?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Drożdże masz świeżutkie, więc to już duża zaleta. Nie zaszkodzi jeśli zrobisz większy starter. 2l starter powinno udać Ci się zrobić w kolbie 2l, bo zapas objętości jest dość duży.

      Odpowiedz
  11. monek on

    Mam gęstwę drożdżową parodniową w słoiku w lodówce i zastanawiam się czy wlac je bezpośrednio do fermentatora z brzeczką czy przygotować wczesniej starter?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Z gęstwy nie przygotowuje się startera, nie ma takiej potrzeby. Starter jest po to aby drożdże namnożyć, a w gęstwie jest ich już bardzo dużo.
      Wyjmij słoik z lodówki doprowadź powoli do takiej temperatury jaką będzie miała brzeczka do której chcesz ją dodać. Zlej płyn znad drożdży do zlewu, zakręć lekko słoikiem wlej gęstwę do fermentora, tak aby dolna warstewka drożdży została w słoiku. W tej dolnej warstwie zbierają się zazwyczaj zanieczyszczenia – resztki chmielu, białka, martwe drożdże.

      Odpowiedz
  12. GB... on

    P. Dori, czy może Pani napisać czy tu albo piwo.org jak z butelek pozyskuje się drożdże i namnaża. Kupiłem Czeski, niepasteryzowane i jako eksperyment chciałbym odzyskać drożdże. Jakoś mało jest info, na wiki też niewiele. GB…

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Prosiłam nie raz, daruj sobie to “Pani”.
      Nigdy nie odzyskiwałam drożdży z butelki, nie mam doświadczenia więc i tekstu nie napiszę… no chyba, że o tym dlaczego nie warto 😉

      Odpowiedz
  13. Maciek B. on

    Kurde, ja to chyba nie mam szczęścia do “dolniaków” z Wyeast’a. Tym razem zrobiłem prawie 2l starter (Urquell Lager) na czeskiego pilznera, ale niestety drożdże postanowiły strajkować.

    I teraz potencjalne przyczyny:
    1. Za szybko robiony starter (saszetka napęczniała w znikomym stopniu)?
    2. Za krótko rozmnażane na mieszadle magnetycznym (ok. 30 godz.)?
    3. Za niska temp fermentacji (ok. 10*C)?

    No mam nie małą zagwozdkę, bo niebawem szykuję się na kolejnego lagera i nie chcę znowu “wtopić” :/

    ps. Aha… starter przed zadaniem stał jakiś czas w lodówce i przed zadaniem został wyjęty do temp. pokojowej (ok. 2 godz.).
    ps.2 Pachniał diacetylem (aromat słodko-maślany) – to normalne?

    Odpowiedz
  14. hap on

    Hej, czy myślałaś może o napisaniu jak postępować z gęstwą? Chodzi mi o całe zamieszanie z przepłukiwaniem drożdży, przechowywaniem itd. Jest pewnie mnóstwo postów na ten temat na forum ale chętniej polegałabym na Twojej opinii 🙂

    Odpowiedz
  15. Da on

    Cześć. Mam pytanie: ile należy użyć płynnego ekstraktu słodowego do standardowego startera, i ile może być otwarta taka puszka z ekstraktem (bo całego od razu raczej nie zużyję)?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Ekstrakt płynny zawiera około 20-30% wody i tyle też więcej użyłabym ekstraktu płynnego w stosunku do suchego. Otwarta pucha może stać dość długo, w lodówce wytrzymuje kilka tygodni.

      Odpowiedz
      • ManyX on

        Ja mam płynny ekstrakt w lodówce ponad 2 lata i nie zauważyłem jakiś oznak zepsucia. Trzymam bo chce zobaczyć ile taki ekstrakt wytrzyma. Mam też suchy w pojemniku szczelnie zamknięty i też nie ma oznak zepsucia nawet się nie zbrylił. Wczoraj zrobiłem z niego starter na próbę i nie widać wad.

        Odpowiedz
  16. mike on

    Jakiej objętości powinien być starter np. na RIS-a 25 Blg, i czy wlać cały czy tak jak pisałaś, wstawić do lodówki, a później zlać znad osadu i dodać samą gęstwę ?

    Odpowiedz
  17. Kokospoko on

    Tak się zastanawiam czy konieczna jest aktywacja drożdży przed dodaniem do startera. Przecież ta saszetka w środku zawiera substancje odżywcze potrzebne do rozmnożenia drożdży, a temu samemu służy starter. Czy nie prościej więc rozbić wewnętrzną saszetkę przed samym dodaniem do startera? I bez saszetki starter pewnie też by się udał.

    Odpowiedz
    • Bartek on

      Pewnie by się udał, i owszem, można tak robić. Ale kiedy rozbijesz tą saszetkę to drożdże Ci się obudza i wstępnie namnożą już w środku opakowania. Zawsze lepiej robić starter z większej ilości obudzonych drożdży niż z mniejszej ilości rozespanych;)

      Odpowiedz
  18. wojtek on

    Bardzo fajna instrukcja.Przydałaby się teraz druga część pod tytułem co zrobić z gęstwą, jak przechowywać,jak zaszczepić i przemywać.

    Odpowiedz
  19. Leon on

    Witam,
    A co jeśli drożdże Wyeast’a były przeterminowane.
    Saszetka nie napuchła po 4-5h. Nie czekając zadałem ją do startera i odstawiłem na mieszadło? po 9h na mieszadle nie widać oznak życia… 😉
    Czekać… będzie coś z tego?

    Odpowiedz
  20. Skrzypek on

    A teraz GŁUPIE pytanie;) Czy taką kolbę zamiast na gazie można postawić na płycie grzewczej? Macie jakieś doświadczenie? Boję się, że mi zwyczajnie pęknie.

    Odpowiedz
  21. Krzysiek on

    Witam,
    Dylematy początkującego, więc proszę o wyrozumiałość.
    1. Czy można zrobić starter z mniejszej ilości płynu np 500ml? Jakie mogą być ewentualne konsekwencje?
    2. Czy dla drożdży suchych również należy/można robić startery?
    3. Jak szybko po zadaniu startera powinna ruszyć fermentacja?
    4. Czy brzeczka nie zostanie “zabarwiona” smakiem ekstraktu, którego użyliśmy do startera?

    Odpowiedz
  22. Grzegorz on

    Pytanie laika z zakresu laborki chemicznej. Czy nagle ochłodzenie gorącej Kolby Erlenmeyera np. przez wstawienie jej do zimnej wody nie spowoduje jej pęknięcia? Ja rozumiem, że szkło borokrzemowe jest żaroodporne ale czy zniesie takie różnice temperatur?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Ja zazwyczaj gorącą kolbę wstawiam do letniej wody, a dopiero później do zimnej, ale tak naprawdę to nawet gwałtowne schłodzenie nie powinno spowodować pęknięcia kolby.

      Odpowiedz
  23. Piwowarski774 on

    Chcę kupić kolbę Erlenmeyera do robienia starterów. Chcę warzyć mocne piwa [około 26 Blg]. Wiem jednak, że z uwagi na mój sprzęt i wydajność mogę sobie pozwolić na warkę liczącą około 12 litrów tego trunku. Czy w związku z tym mogę kupić kolbę 1 litr, czy jednak bezpieczniej będzie mieć 2-u litrową z uwagi na pojemność wymaganego startera.

    Odpowiedz
  24. Łukasz on

    Siema, pytanie zaczepne:) Drożdże po dostarczeniu im cukrów zaczynają produkować alkohol i CO2. CO2 jest cięższe od powietrza więc od razu wypycha dostępny w kolbie tlen. O jakim napowietrzaniu zatem mowa? Za tydzień robię pierwszy starter i interesuje mnie odpowiedź. Najlepiej z jakimś odnośnikiem do rzetelnego źródła. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  25. JanuszMyszyński on

    Pytanie troszkę poza tematem, ale jednak… Planuję uwarzyć mocnego RIS-a [28 Blg]. Nie mogę skorzystać z gęstwy. Proponowałbyś drożdże płynny [który szczep], czy suchary dadzą jednak radę [O ile pamiętam w “Piwowarze” do RIS-a 24,5 Blg proponowałaś US-05].

    Odpowiedz
  26. Matt on

    Wszystko fajnie, tylko widok erlenmajerki wypełnionej prawie po brzegi kłuje niemiłosiernie oczy chemika 🙂 to nie jest “hejt”, tylko taka mała uwaga, pozdrawiam 😉

    Odpowiedz
  27. Kieras on

    – Często pojawiają się pytania o temperaturę przygotowywania startera, szczególnie w odniesieniu do drożdży dolnej fermentacji. Odpowiadając na te pytania – temperatura niezależnie od rodzaju drożdży powinna wynosić dwadzieścia kilka °C, gdyż w takiej temperaturze drożdże najlepiej się namnażają.

    Takiej właśnie informacji szukałem :), ale cała reszta instrukcji jest dobrze zrobiona , dzięki Dorotko

    Odpowiedz
  28. Timas on

    A czy ktoś może orientuje się jak długo mogą stać w lodówce drożdże po rozmieszaniu ze starterem? Miałem w planach warkę, którą muszę przełożyć na następny tydzień, a drożdże już są rozmieszane. Jak postępować przed zadaniem, rozmieszać je jeszcze raz ze świeżą brzeczką…?

    Odpowiedz
    • Dorota on

      Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie…, jeśli jest to gotowy starter wystarczy go włożyć do lodówki.Spokojnie przez tydzień może stać w lodówce. Przed użyciem powoli doprowadzić starter do temperatury brzeczki, zlać płyn z góry, a resztę wlać do fermentora.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *